Tytuł dzisiejszego posta wskazuje na problematyczną kwestię, jaką jest suplementacja witaminy D. Długo zastanawiałam się nad tym jak ugryźć ten temat i myślę, że po prostu przedstawię dane i wytyczne, które udało mi się odnaleźć w piśmiennictwie medycznym.

Trouble with vitamin D
Trouble with vitamin D

Najważniejszą rolą witaminy D w organizmie człowieka jest udział w mineralizacji kości. Reguluje ona wchłanianie wapnia i fosforanów z jelita. Niedobór witaminy D pobudza wytwarzanie w organizmie parathormonu (PTH), który powoduje uwalnianie wapnia z kości do krwi i w konsekwencji prowadzi do krzywicy lub osteomalacji. Jaka jest różnica między tymi dwoma chorobami? Kryterium wieku. Krzywica dotyczy dzieci, pojawia się w okresie, kiedy rosną kości. Osteomalacja to choroba kości, które zakończyły już swój wzrost. Kwestia krzywicy i jej rozpoznawania to temat na odrębny tekst. Chciałabym się dziś skupić przede wszystkim na witaminie D.

W tabelce poniżej umieściłam zalecenia dotyczące suplementacji witaminy D na podstawie dwóch artykułów: Practical guidelines for the supplementation of vitamin D and the treatment of deficits in Central Europe – recommended vitamin D intakes in the general population and groups at risk of vitamin D deficiency (Endokrynologia Polska; 2013; 64) oraz Global consensus recommendations on prevention and management of nutritional rickets (Jurnal of Clinical Endocrinology and Metabolism; 2016; 101).

Suplementacja witaminy D (IU/24h)

  Practical guidelines
for supplementation of vitamin D
  Global consensus
recommendations

0 – 6 m.ż.

400 IU/24h

   

6 – 12 m.ż.

400 – 600 IU/24h < 12 m.ż. 400 IU/24h

12 – 18 lat

600 – 1000 IU/24h > 12 m.ż. 600 IU/24h

> 18 lat

800 – 2000 IU/24h  Dorośli  600 IU/24h

Ciąża i laktacja

1500 – 2000 IU/24h

Ciąża i laktacja

600 IU/24h

Na opakowaniach suplementów możecie Państwo natrafić na oznaczenia dawek witaminy D w formie „j.m.” jest to dokładnie to samo co „IU”. Wspomniane przeze mnie zalecenia dotyczą przede wszystkim profilaktyki krzywicy i osteomalacji. U osób dorosłych należy je włączać w zależności od stężenia 25 (OH)D w organizmie. U dzieci poniżej 12 miesiąca życia profilaktyczna suplementacja jest wskazana niezależnie od poziomu 25 (OH)D w miesiącach od września do maja. O profilaktycznej suplementacji wit.D u starszych dzieci decyduje pediatra. Poniższa tabela przedstawia jakie poziomy są uznawane za niewystarczające i są wskazaniem do suplementacji:

 

Practical guidelines
for supplementation of vitamin D

Global consensus
recommendations

Deficyt

0 – 50 nmol/l (0-20ng/ml)

< 30 nmol/l (12ng/ml)

Stężenie suboptymalne

> 50 – 75 nmol/l (>20-30ng/ml)

30 – 50 nmol/l (12-20ng/ml)

Stężenie optymalne

> 75 – 125 nmol/l (>30-50ng/ml)

> 50 nmol/l (>20ng/ml)

Stężenie toksyczne

> 250 nmol/l (>100ng/ml)

> 250 nmol/l (>100ng/ml)

Ja także zastanawiałam się czy podawać mojemu dziecku witaminę D i w jakiej formie. Do 12 miesiąca życia warto stosować gotowy suplement z wymaganą dawką 400 j.m. w okresie od września do maja. Potem podawałam córce tran, w którym oprócz witaminy D znajdują się kwasy DHA.

Przytoczone przeze mnie zasady suplementacji witaminy D mają na celu zapobieganie krzywicy i osteomalacji. W ostatnim czasie zalała nas fala doniesień na temat wpływu witaminy D także na inne układy w naszych organizmach.

Przytoczone przeze mnie zasady suplementacji witaminy D mają na celu zapobieganie krzywicy i osteomalacji. W ostatnim czasie zalała nas fala doniesień na temat wpływu witaminy D także na inne układy w naszych organizmach. Naukowcy wykazali związek między małym stężeniem witaminą D we krwi, a takimi chorobami jak: rak okrężnicy, rak sutka, rak piersi, rak prostaty, cukrzyca, stwardnienie rozsiane, astma, nieswoiste zapalenia jelit, choroby serca, depresja.

Trouble with vitamin D

Można się nieźle przestraszyć! Jest tylko jedno „ale”, które nasunęło mi się po przeczytaniu artykułu dr n.med. Piotra Dziechciarza (pediatry z Kliniki Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego). To, że wykazano istnienie niskiego stężenia witaminy D we krwi chorych na wyżej wymienione choroby, nie świadczy jeszcze wcale o tym, że suplementacja witaminy D pomoże nam w zapobieganiu im. Generalnie rzecz biorąc witamina D jest syntetyzowana w skórze dzięki promieniom UV, a dokładniej promieniowanie UVB powoduje tworzenie witaminy D3 w naskórku. I teraz… idźmy dalej – wysokie stężenie witaminy D we krwi może być związane z częstym przebywaniem na dworze i aktywnością fizyczną. Osoby chore z reguły prowadzą domowy tryb życia, więc siłą rzeczy będą miały niższe stężenia witaminy D we krwi. Aktywność fizyczna jest jedną z metod profilaktyki chorób serca i nowotworów, więc właściwie idzie w parze z wyższym stężeniem witaminy D we krwi osób, które np. regularnie biegają lub jeżdżą na rowerze. To dowodzi, że wykazanie samego związku między chorobą a niskim stężeniem witaminy D we krwi, właściwie jest jedynie punktem wyjścia do dalszych badań.

Trouble with vitamin D

W 2014 roku opublikowano przegląd metaanaliz badań obserwacyjnych oraz badań z randomizacją dotyczących związku witaminy D i jej wpływu na inne układy w naszych organizmach poza układem kostnym. Badania te przeprowadziło Cochrane Collaboration. Oto wnioski:

  • w żadnym badaniu nie potwierdzono związku między suplementacją witaminy D a zapobieganiem nowotworom. W dwóch pracach wykazano, że suplementacja może zmniejszyć ryzyko zgonu w związku z nowotworem, ale szczegółowa analiza wykazała, że wynik ten może być efektem przypadkowego błędu;
  • w żadnym badaniu nie potwierdzono związku między suplementacją witaminy D, a ryzykiem śmierci z powodu chorób serca;
  • nie wykazano wpływu suplementacji witaminy D u dzieci na częstość występowania infekcji dróg oddechowych;
  • wykazano korzystny wpływ suplementacji na minimalizację częstości występowania infekcji dróg oddechowych u dzieci chorych na astmę;
  • wykazano wpływ suplementacji witaminy D na ryzyko porodu przedwczesnego i małą masę urodzeniową dziecka (suplementacja minimalizuje to ryzyko);
  • nie wykazano wpływu witaminy D na masę ciała (suplementacja nie ma wpływu na obniżania tzw. BMI – body mass index).

Oczywiście badania nad suplementacją witaminy D i związkiem między witaminą D a różnymi chorobami nadal trwają. Być może za jakiś czas pojawią się inne rewolucyjne dane na ten temat.

Na koniec zacytuję wspomnianego już przeze mnie dr Piotra Dziechciarza:
“Rynek produktów witaminy D jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się rynków suplementów diety w Polsce. Wartość sprzedaży suplementów witaminy D w okresie od lutego 2015 r. do lutego 2016r. wyniosła około 125mln zł. W porównaniu z poprzednim rokiem zwiększyła się o ponad 100%, a w porównaniu z 2012 r. niemal o 600%”.

Ach… to tyle… przebrnęliśmy. To ja zastawiam Panie i Panów Czytelników z refleksją, a sama idę pojeździć na rowerze.

lek. Małgorzata Maciaszek